SOCIAL MEDIA
Daria Rybicka - dietoporady | Kwadrans dla związku
1624
post-template-default,single,single-post,postid-1624,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,side_menu_slide_from_right,qode-content-sidebar-responsive,transparent_content,columns-3,qode-theme-ver-13.0,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.4.4,vc_responsive

Kwadrans dla związku

Kilka dni temu TUTAJ pisałam Wam o tym, że w życiu nie potrzebuję fajerwerków. Uczę się doceniać to, co spotyka mnie każdego dnia, chwile dla siebie i małe przyjemności. Poczucie, że jest mi dobrze tu gdzie jestem to duża zasługa naszego małżeństwa. Wiem to i doceniam, że jestem w tak fajnym związku. Od wielu lat dzielimy radości we dwoje, ale też trudności pokonujemy razem. Każde trudniejsze doświadczenie powoduje, że jesteśmy jeszcze bardziej silni w naszym związku. Patrząc na nasze życie, często mam poczucie, że niewiele par w taki sposób byłoby w stanie pokonać to wszystko z czym się mierzymy. Zawsze razem, zawsze wspierając się wzajemnie. Chociaż nie widać tego na zewnątrz, to nasze życie nie jest sielanką. Nie mam potrzeby dzielenia się naszymi doświadczeniami na zewnątrz. Każdy z nas ma część siebie, którą chce zachować dla najbliższych. Pomimo wszystko, chcę pokazywać swoją postawą, że bez względu na to, co przynosi Ci los warto zatroszczyć się o siebie. Bo chociaż nie na wszystko mamy wpływ, to od nas zależy, w jaki sposób do tych doświadczeń podejdziemy.  I chociaż czasami zaciskasz mocno zęby, to pamiętaj! w naturze zawsze jest równowaga. Nie ma tak, że całe życie będziesz na “fali”, że wszystko będzie się układało po Twojej myśli. Nawet jeżeli masz poczucie, że masz “pod górkę” to musi przyjść taki moment, że “będzie z górki”. Tak już jest. I mocno w to wierzę.

Wiem, że nie wszystko jest dane raz na zawsze. O związek też trzeba się troszczyć. Taki banał. Tylko myśląc o tym, zastanawiam się jak to przenosi się na codzienność. Często mam niedosyt czasu spędzonego razem, tych wieczornych rozmów i chwil, kiedy trzymamy się za ręce. Często wiem, że komputer za długo zaprząta moją głowę, albo telefon za długo trzymam w ręce. I obiecuję sobie, że jutro będę lepszą wersją siebie. Nie dla innych. Dla siebie i dla nas.

W nawyk weszło mi codzienne zadbanie o sobie. Każdego dnia celebruję swój #kwadransdlasiebie. Tutaj zobaczycie efekty.

Czas teraz na #kwadransdlazwiązku. Może wydawać się to dziwne. W sumie nad czym tu się “rozczulać”… 15 minut dla związku… Uwierz mi znam co najmniej kilka osób dla których taki #kwadransdlazwiązku bardzo wiele znaczy. Każdego dnia jesteśmy razem przez X godzin. Prawda jest taka, że w zabieganej codzienności łatwo jest wpaść w rutynę, wymianę informacji zamiast prawdziwej rozmowy i realnym skupieniu się na sobie. Chcę celebrować te chwile.

A WY JAK CELEBRUJECIE CZAS SPĘDZANY RAZEM?

Czasami wystarczy wspólna herbata i spokojna rozmowa, chociażby o planach na przyszłość czy wspólnych marzeniach. Warto jednak raz na jakiś czas zorganizować sobie większą przyjemność. Lubimy wspólne wyjście, spacerowanie ulicami Warszawy, odwiedzanie ulubionych knajp, czy odkrywanie nowych miejsc jak chociażby nasza ostatnia wizyta w Koszykach. Odwiedziliśmy Werandę, którą darzymy tak dużym sentymentem po ostatniej wizycie w Poznaniu.

Nie mam problemu z tym, aby zostawić chłopców pod dobrą opieką i ruszyć “w miasto”. To naprawdę jest możliwe nawet przy dwójcie dzieci, niemowlaku w domu i codziennych obowiązkach. Jasne, mamy rodzinę, na którą możemy liczyć. Możemy sobie pozwolić na to, aby raz na jakiś czas Julek spędził weekend u dziadków, a Kubuś został pod opieką cioci. Doceniam to. Jestem przekonana, że nawet jeśli nie mielibyśmy takiej możliwości to po prostu szukalibyśmy innej ewentualności. Niania, poproszenie o pomoc znajomych, zawsze jest jakie wyjście.

Zdarzają nam się też większe szaleństwa. Andrzejkowa impreza, doładowała nas bardzo pozytywnie. Wystarczyło kilka godzin razem, “śmiechy” ze znajomymi i szaleństwo na parkiecie. Przecież tak bardzo lubimy tańczyć… Obcasy pozdzierane, stopy poobcierane, zakwasy w ciele. Lubię to!

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

 

Po urodzeniu Julka obiecaliśmy sobie, że każdego roku będziemy organizować weekend dla siebie. Nie ważne gdzie, ważne że razem.

Pamiętam jak w zaawansowanej ciąży wybraliśmy się do Poznania. Totalne spa dla związku. Cudowny czas. Uwielbiam wspominać tamte chwile. Czas szybko mija, ale zawsze zostają wspomnienia i zdjęcia.

 

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

Processed with VSCOcam with a5 preset

 

 

Każdy ma swój sposób na zadbanie o związek.

TUTAJ znajdziecie sposób Marty i jej wyjazdowe spa dla związku.

Zobaczcie, ta para ma szczególny sentyment do Poznania :*

No Comments

Post A Comment