22 sie Wyprawka od Fabryki Wafelków
Kilka dni temu pisałam Wam o naszych metodach na uśpienie i wyciszenie Kubusia TUTAJ
Minęły 2 miesiące od narodzin Kubusia. Uwielbiam te początki z noworodkiem w domu. Bardzo sprzyjały nam okoliczności. Początek wakacji pozwolił leniwie rozkręcić się w roli bycia podwójnymi rodzicami. Julek w sumie 2 tygodnie spędził u dziadków. My w tym czasie mieliśmy czas na to aby dotrzeć się z Kubisiem, całą uwagę poświęcić tylko jemu. Przez ten czas rozkręcaliśmy się w byciu rodzicami 2 synów. Teraz życie rodzinne wraca do normy. Praca, przedszkole, obowiązki w domu, pisanie bloga. Do tego nie chcę zrezygnować z siebie, potrzebuję choć niewielkiej przestrzeni tylko dla mnie. Ja wiem, że to brzmi trochę jak since fiction wink Ale wierzę, że przy dobrych zdolnościach organizacyjnych wypracujemy jakieś rozwiązanie.
Aby udało nam się w sprawny sposób ułożyć funkcjonowanie naszej rodziny potrzebujemy metod, które pozwolą nam na szybsze usypianie Kubusia niż ponad godzinny maraton. System pierś – odkładanie – pobudka zaczął mi doskwierać.
Co ma z tym wspólnego szumiąca przytulanka?
Z ciekawością po nią sięgnęłam. W pierwszych tygodniach z niej nie korzystaliśmy, Kubuś nie reagował na nią tak jak oczekiwaliśmy. Po kilku tygodniach spróbowałam ponownie i włączyłam ją, kiedy zaczęłam uspokajać Kubusia. Byłam zaskoczona, ale przytulanka usypiająca naprawdę zadziałała. Szum pozwolił szybciej wyciszyć się Kubusiowi.
Jak wiecie miałam bardzo praktyczne podejście do kompletowania wyprawki. Udało mi się uniknąć zakupowego szału i decydowałam się na naprawdę potrzebne rzeczy. Kupowanie produktów takich jak szumiące maskotki wydawało mi się zbędnym wydatkiem i niepotrzebnym gadżetem. Muszę jednak przyznać, że Szumiący Osiołek ZAZU (znajdziecie TUTAJ) bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Często wykorzystujemy ją podczas usypiania Kubusia – szybciej się wtedy uspokaja. Do tego zawsze kładziemy Przytulankę przy Kudłatym jak już śpi. Dzięki temu, kiedy zaczyna się kręcić automatycznie uruchamia sensor. Włącza się wtedy szumienie i Kudłaty z powrotem zasypia (o ile nie jest głodny oczywiście wink )
W środku Przytulanki znajduje się Baby Sensor, który emituje ulubione przez Kubusia szumienie. Jest jeszcze opcja wyboru 4 kołysanek i dźwięk bicia serca. Natężenie dźwięków można regulować. W nocy włączam Przytulankę po cichu aby mnie nie budziła. Dźwięki włączają się automatycznie, kiedy dziecko zaczyna marudzić lub się porusza. Osiołek wyłącza się sam po 10 minutach.
Na Instagramie pytaliście, co nosimy ze sobą w wózku. Kubuś często wybudzał się ze snu nawet na spacerze dlatego zwykle wkładam do gondoli sensor ze środka zabawki. Zajmuje wtedy mniej miejsca.
Dziękujemy Fabryce Wafelków za możliwość korzystania z Osiołka ZAZU
Używacie takich szumiących przytulanek?
No Comments