SOCIAL MEDIA
Daria Rybicka - dietoporady | Jak być dla siebie dobrą.
3794
post-template-default,single,single-post,postid-3794,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,side_menu_slide_from_right,qode-content-sidebar-responsive,transparent_content,columns-3,qode-theme-ver-13.0,qode-theme-bridge,wpb-js-composer js-comp-ver-5.4.4,vc_responsive

Jak być dla siebie dobrą.

Piszę ten tekst 8 marca. Od kilku dni się do niego zabierałam… ale widocznie tak miało być. Widocznie miał powstać właśnie w Dzień Kobiet.

Kiedy myślę o tym, co sama sobie chcę powiedzieć w ten dzień, to są to słowa:

 

“Kochaj siebie”

“Zadbaj o siebie” 

“Zaopiekuj się sobą”

“Bądź dla siebie dobra”

 

Moje życie jest bardzo intensywne. Wypełnione rodziną, domowymi sprawami i prowadzeniem swojego biznesu. Naprawdę dużo się dzieje. To co możecie podglądać na Instagramie to zaledwie jego mała cześć. Wiem, że radzę sobie z tym wszystkim całkiem dobrze. Zaniedbałam jednak jedną, bardzo ważną osobę – samą siebie. Czuję to mocno. Czuję się zmęczona. Czuję potrzebę zadbania o siebie na każdej płaszczyźnie. Potrzebuję się wyspać, zadbać o zdrowie, o swoją szafę, wygląd i przede wszystkim o to, co w środku w sercu i głowie. Nie wyniosłam pozytywnego nastawiania do świata z domu. Nie mam nawyku dbania o siebie, zaopiekowania się sobą. Uczę się tego i jestem na dobrej drodze. Małymi krokami wprowadzam zmiany.

Dzisiaj podzielę się z Wami moimi małymi przyjemnościami ostatnich dni. To małe, kobiece części mojego #dbamosiebie.

 

Szafa 

W tym sezonie poświęcę jej więcej uwagi. Jak tylko zrobi się nieco cieplej planuję totalny przegląd jej zakamarków, sprzedanie rzeczy, których nie używam i zrobienie miejsca na kilka nowych, fajnych ubrań.

Pierwsze nabytki już są. Klasyczne, czarne baleriny HM  i torba od Blackfogstudio. Ta torba jest absolutnie obłędna. Ma przepiękny kolor, jest bardzo dobrej jakości i ma idealną dla mnie wielkość. Mieszczą się w niej duży portfel, kalendarz i kilka niezbędnych dziecięcych gadżetów. A to mnie zaskoczyło, ponieważ wydawało mi się, że jest znacznie mniejsza.

 

 

 

 

 

Kosmetyki

Jak wiecie mam łuszczycę, a to oznacza, że moja skóra wymaga szczególnego zaopiekowania się nią. Przyznaję otwarcie- nie za bardzo ją dopieszczałam. I tu nagle takie odkrycie. To migdałowe masło do ciała od Phenome jest totalnym szałem! Po kilku dniach stosowania widziałam ogromną różnicę. Zmiany łuszczycowe zaczęły schodzić, a skóra stawała się nawilżona. O tym preparacie z pewnością Wam jeszcze opowiem. Znajdziecie go Tutaj.

 

 

Do mojej kosmetyczki dołączyła też szminka i puder od Lumene Tutaj

Generalnie jeżeli chodzi o kolorówkę, to obecnie mocno eksperymentuję więc z pewnością dam Wam znać jak dojdę do finalnego zestawu.

 

Coś do poczytania

Po pierwsze Vogue Polska. Pierwsze wydanie z pewnością wzbudziło wiele kontrowersji. Mój stosunek do niego zmieniał się z biegiem czasu. Z ciekawością kupiłam 1 numer w kiosku (dzięki czemu uniknęłam opóźnienia w dostarczeniu magazynu do domu 😉 ). Początkowe zainteresowanie przerodziło się w obojętny stosunek do tego wydania. Te wszystkie negatywne komentarze zrobiły dobrą robotę – wzbudziły zainteresowanie, cel osiągnięty. Nie wszystko, co w nim widzę to estetycznie moja bajka. Tak są reklamy, nawet dużo, ale muszę przyznać, że nie przeszkadza mi to szczególnie. Taki format. Z przyjemnością poprzyglądałam się trendom. Oceniłam co dla mnie, a co nie (tych drugich znacznie więcej). Kupię drugi numer. Z ciekawości, ale też przede wszystkim dlatego, że takie czasopismo ma mi dać rozrywkę, przyjemność, lekkie spędzenie mojego #kwadransdlasiebie. No i jak było widać na Instagramie, doskonale komponuje się na zdjęciach 😛  Polecam Wam jeszcze zajrzenie na stronę Vogue Poland i śledzenie profilu na Instagramie. Tam codziennie na chwilę przenoszę się w świat mody.

 

 

 

Po drugie książki. 

Bardzo się cieszę, że wróciłam do czytania. Tak jak widzieliście na ostatnim LIVE dominują u mnie książki dotyczące rozwoju osobistego oraz te związane ze zdrowiem. Dziś pokażę Wam pozycję, którą aktualnie kończę czytać.

“Unf*ck yourself. Napraw się!” Gary John Bishop wydawnictwo Insignis (tutaj)

To trzecia w tym roku przeczytana książka, dotycząca szeroko pojętego rozwoju osobistego. Czy polecam? Tak. Ja bardzo lubię takie pozycje. Oczywiście, kiedy czytacie X książkę z kolei możecie odnieść wrażenie, że wszędzie napisane jest to samo. To prawda. Cel jest ten sam – mają wspierać Ciebie w tym, żeby było Ci lepiej. Każda z nich mówi innym językiem i jestem przekonana, że przy uważnym czytaniu, każda z nich wniesie w nas coś nowego, dobrego.

 

 

Skojarzyło mi się z tematem, którym się zajmuję – towarzyszenie moim Klientom we wprowadzeniu zdrowych nawyków żywieniowych w ich życie. Patrząc na to z boku można powiedzieć, że zasady są takie same dla wszystkich. Jednak zobaczcie, każdy z nas jest inny. Na każdego z nas działają inne metody, inne słowa, inny styl pracy. Każda zmiana (i ta żywieniowa i i ta dotycząca rozwoju osobistego) wymaga jednak tego samego – czasu i pracy, powtarzania dobrego nawyku, aby mózg wczytał sobie nowe zachowanie i traktował jako nowy standard.

 

Styl komunikowania się Bishopa jednym przypadnie bardziej do gustu, innym mniej. Mnie początkowo trochę irytował, ale muszę przyznać, że każdą kolejną stronę czytałam z coraz większym zainteresowaniem. Książkę znajdziesz między innymi w Empiku  Tutaj

 

Mam swoją metodę przy czytaniu takich książek. Zakreślam zdania i fragmenty, które chcę, aby we mnie zostały. I własnie tymi chcę się dziś z Wami podzielić.

 

Dystans do problemów

“Gdyby wszystkie nasze nieszczęścia trafił na jeden wspólny stos i każdy musiał wziąć z niego jednakową część, ludzie z zadowoleniem wybraliby własnej i odeszli”

Sokrates 

Wszyscy mają problemy, a życie nie jest idealne. Nigdy takiej nie będzie. Ale jeśli będziemy ze sobą szczerzy, zdamy sobie sprawę, że w porównaniu z resztą świata zasadniczo nie mamy powodów do narzekania.

…..

Zdarza Ci się patrzeć na te wszystkie piękne instagramowe profile i myśleć sobie, jakie ktoś ma piękne życie… i dlaczego Ty tego nie masz?

“W naszych oczach życie innych to przegląd najciekawszych wydarzeń, chociaż we własnym skupiamy się tylko na zakulisowych trudnościach. Złap kontakt ze swoją rzeczywistością, zobacz, jak naprawdę wygląda twoje życie, zamiast wsłuchiwać się w swoją emocjonalną narrację, którą snujesz w myślach na jego temat. Dzięki temu spojrzysz na świat z innej perspektywy, osadzonej głębiej w realiach. Łatwiej stawisz czoła życiu i trudnościom i nie wpadniesz w pułapkę pesymizmu, która czyha na nas na każdym kroku usiłując (częściowo z powodzeniem) zamącić nam w głowie.

….

Sprawdź, czy umiesz zobaczyć swoje życie takim, jakie jest naprawdę.

…….

“Wszyscy mają problemy, a życie nie jest idealne. Nigdy takiej nie będzie.

W życiu każdego z nas zdarzają się chwile, kiedy czujemy się trochę przybici i zrezygnowani.

W takich momentach mamy wrażenie, że nic nie idzie po naszej myśli. Na tym etapie (zazwyczaj) jeszcze się nie poddajemy ale jest nam bardzo ciężko.

…. trudności rzadko ograniczają się do tej jednej sprawy. One się rozprzestrzeniają. Przenikają wszystkie aspekty naszego życia zupełnie jak toksyczne substancje.

….

Czujesz się tak, jakby ktoś rzucił na ciebie klątwę, bo te błahostki wpływają na ogólną jakość twojego życia. Małe problemy błyskawicznie się mnożą, tworząc większe zmartwienia. Zaczynasz patrzeć na wszystko przez pryzmat emocji otaczających ten jeden obszar.  Myślisz: “Życie jest trudne”. Tak naprawdę to zdanie nie odzwierciedla rzeczywistości (bez względu na to, co ci się chwilowo wydaje), tylko sposób, w jaki ją postrzegasz.

Żeby rozwiązać własne problemy, musimy nauczyć się patrzeć z nami i na świat z innej perspektywy.”

 

 

Małe przyjemności

Doceniam, celebruję swoje kwadranse dla siebie. Ostatnią niedzielę spędziliśmy u Mamy (p.s. mam super teściową 😉 )

Wystarczyła godzina bez dzieci z książką w ręku i filiżanką herbaty w drugiej dłoni. Tak niewiele do szczęścia potrzeba ….

Uciekam realizować swój plan – chodzę spać przed 24.00. To mój nr. 1 w ramach mojego #dbamosiebie.

 

 

Pozdrawiam Was ciepło,

Daria

 

 

 

Tags:
1Comment
  • edwardfarraye
    Posted at 19:35h, 16 marca Odpowiedz

    Bardzo dziękuję:)

Post A Comment